Stara Sól

Święty Michał Archanioł

kościół w Starej Soli

cerkiew w Michniowcu

 

KOŚCIÓŁ W STAREJ SOLI

pw. św. Michała Archanioła

 

 

UWAGA COPYRIGHT

Wszystkie materiały prezentowane na stronach tego serwisu (np. teksty, layout, grafiki, zdjęcia, logotypy, kod html/css etc.)

chronione są prawem autorskim. Ich nieautoryzowane wykorzystanie w jakikolwiek sposób jest karalne.Wszelkie prawa zastrzeżone

All rights reserved 

© 2011 TOnZ - Oddział Bieszczadzki

obsługa merytoryczna:

bogdan@tonzbieszczadzki.pl

administracja strony:

tomek@tonzbieszczadzki.pl

galeria

Stara Sól to miejscowość leżąca w połowie drogi między Chyrowem a Starym Samborem (obecnie na Ukrainie). Od czasów starożytnych wydobywano tu sól co przyczyniło się do jej pomyślnego rozwoju. Król Kazimierz Wielki nadał Starej Soli przywilej Wolnego Miasta Królewskiego. Miasto miało swój rynek, zamek, dwie cerkwie, kościół i synagogę. Posiadało wodociąg, słynęło z garncarstwa i bednarstwa. Odbywały się tu w ciągu roku trzy słynne jarmarki. Większość mieszkańców stanowili rzymskokatoliccy toteż jeszcze za panowania ostatniego Piasta erygowano w Starej Soli parafię (1365) i wybudowano murowaną kaplicę.

 

W roku 1660 wybudowano nowy kościół dobudowując do wspomnianej kaplicy. W roku 1743 konsekrowano go p.w. św. Michała Archanioła. Świątynia szczęśliwie przetrwała obydwie wojny światowe chociaż nie bez pewnych zniszczeń. Niestety jak większość kościołów na Kresach została zamknięta w latach 40. XX wieku przez komunistów, po przymusowym wysiedleniu Po- laków. W latach 70-tych w obiekcie, który służył wtedy jako skład konopi wybuchł groźny pożar. Z bogatego wyposażenia ocalały po nim jedynie trzy boczne ołtarze i cudownie uratowany obraz Matki Bożej. Dodatkowo podczas gaszenia pożaru używano zasolonej wody co spowodowało szybkie niszczenie ceglanych murów. Świątynia szybko zaczęła popadać w ruinę. Dla garstki miejscowych Polaków, którzy cudem przetrwali w tym kresowym miasteczku był to straszliwy cios. Wydawało się , że dla tego wspaniałego i unikalnego pod wzglę- dem architektury obiektu nie ma już ratunku. Jedynie bocianie gniazdo dominujące na jego murach napawało odwiedzających to miejsce otuchą. Taki stan trwał do końca lat 90. XX w.

A jednak…wydarzył się cud i w kościele w Starej Soli  rozpoczęto kilka lat temu prace remontowe ! Podobno jego losem interesował się sam Papież Jan Paweł II, w każdym razie poświęcił w tym celu kamień wmurowany obecnie w ścianę frontową. Wcześniej jednak trzeba było odzyskać obiekt z rąk miejscowych grekokatolików, którzy mając w Starej Soli dwie cerkwie (trzecia prawosławna) dziwnym zrządzeniem (zarządzeniem) władz „otrzymali” go w 1995 na własność.
I tak świątynia z roku na rok dźwiga się z ruiny i pohańbienia, chociaż jeszcze wiele pracy i trudu wymaga przywrócenie jej świetności. Dlatego miejscowi Polacy proszą i liczą na pomoc finansową rodaków w Kraju !
Więcej o Starej Soli w Bieszczadzie t. IV.

Święty Michał Archanioł - płaskorzeźba ze ściany frontowej

fot. B. Augustyn 

opracował: Bogdan Augustyn